Il y a quelques jours,
Ula a présenté sur son blog le contenu de son sac à main. C'est un
bon prétexte pour réviser un peu de vocabulaire! Et je dois avouer
que j'ai toujours voulu publier un billet comme ça, sans rien
dissimuler, bien évidemment! Alors, comme Ula a encouragé ses
lecteurs à présenter aussi l'intérieur de leur sac à main, j'ai
pris la photo de mes affaires et je suis prête
à vous expliquer l'usage mystérieux de chaque objet. J'avoue que je
suis un peu déçue, parce que normalement j'ai plus d'objets
inutiles et de déchets sur moi. Je ne sais pas où
sont mes mouchoirs sales, mes vieux tickets de caisse et mes ticket
de bus dans lesquels je colle mes vieux chewing-gums! Mais il me
reste quand même
quelques trucs intéressants à présenter.
Kilka dni temu Ula
przedstawiła na swoim blogu zawartość swojej torebki. Świetna
okazja, żeby powtórzyć trochę słownictwa, nieprawdaż? Muszę
przyznać, że zawsze chciałam opublikować tego typu notkę,
oczywiście niczego nie zatajając! A zatem, skoro Ula zachęcała
swoich czytelników do tego, by również przedstawili wnętrza
swoich torebek, zrobiłam zdjęcie swoich rzeczy i oto jestem, gotowa
wyjaśnić Wam sekretne przeznaczenie każdego z tych przedmiotów.
Przyznaję, że jestem nieco rozczarowana, bo zazwyczaj mam przy
sobie dużo więcej bezużytecznych przedmiotów i śmieci. Nie mam
pojęcia, gdzie są wszystkie moje zużyte chusteczki, stare paragony
i bilety autobusowe, do których przyklejam gumy do żucia! Tak czy
inaczej, wciąż jeszcze zostało mi kilka ciekawych szpargałów do
zaprezentowania.