Moje rzadkie wizyty na
lektoracie bywają mimo wszystko dość owocne i w dodatku budzą we
mnie potrzebę podzielenia się tymi owocami z czytelnikami
niniejszego bloga. Pominę jednakże pospolite owoce z drzewa
subjonctif oraz z drzewa conditionnel, a skupię się
na owocach winnego krzewu oraz na skutkach spożywania mocniejszych
trunków – czego oczywiście nie robiliśmy na zajęciach, ale o
czym dowiedzieliśmy się tego i owego w teorii.
Punktem wyjścia do
rozważań o tym, jak powiedzieć, że się jest pod wpływem
alkoholu, stanowiła piosenka „Je suis sous” w wykonaniu Claude
Nougaro. Wszystkich tych, którym nie wystarcza wyrażenie „être
ivre” zachęcam do
wsłuchania się w słowa oraz dogłębną analizę tekstu.
Zaczyna się naprawdę
romantycznie, sceną jak z dramatu, a i dalej też będzie
dramatycznie. Podmiot liryczny znajduje się bowiem pod balkonem swej ukochanej –
i przy okazji pod wpływem, jednakże szumiący w głowie alkohol nie
przeszkadza mu sięgnąć po kilka interesujących gierek słownych.
„Je suis sous, sous, sous
Sous ton balcon
Comme Roméo
Oh Oh Marie-Christine
Je reviens comme l´assassin
Sur les lieux de son crime
Mais notre amour n´est pas mort
Hein? dis-moi que non”
Co ważne, słowo
„sous” wymawia się tak samo jak „soûl”,
a être
soûl
= być pijanym.
Później
pojawia się poważna deklaracja, oto podmiot liryczny oświadcza,
że zmienił się nie do
poznania i przede
wszystkim nie pije już
więcej.
„Depuis que l´on s´est quitté
Je te jure que j´ai bien changé
Tu ne me reconnaîtrais plus
Et d´abord
je ne bois plus”
Ale
czy aby na pewno?
„Je suis rond, rond, rond
Rongé d´remords
J´suis un salaud
Oh Oh Marie-Christine
Je t´en prie encore une fois
Montre-toi magnanime
Donne-moi une chance encore
Dis! recommençons
En moi il y a du bon aussi
Ne m´fais pas plus noir que j´suis!”
Jak się można
spodziewać, être
rond
to
mniej więcej tyle samo, co être
soûl.
Warto
jednak zwrócić uwagę, że słowo „rond”
brzmi tak samo, jak pierwsza sylaba w słowie „rongé”,
zaś
wyrażenie „être
rongé de remords”
oznacza bycie zżeranym przez wyrzuty sumienia. Podmiot
liryczny sam z pokorą przyznaje, że niezły z niego łajdak (un
salaud).
Być
może więc nasz Romeo faktycznie
się zmienił
i nie ma powodu, by wyolbrzymiać jego niedoskonałości? On również
o to prosi, śpiewając: ne
me fais pas plus noir que je suis!
„J´suis bourré, bourré, bourré
De bonn´s intentions
J´ai trouvé du boulot
Oh Marie-Christine
C´est sérieux, j´ai balancé
Mon dictionnaire de rimes
Je n´écris plus de chansons
Non!
J´travaille pour de bon”
Słowo
„bourré”
znaczy tyle, co przepełniony – w tym wypadku oczywiście dobrymi
intencjami. Romeo wyrzucił swój słownik rymów i na poważnie wziął się do pracy. Szkoda tylko, że „je
suis bourré”
to również kolejna deklaracja
co do bycia pijanym.
W
każdym
razie Marie-Christine powinna wiedzieć, że ci wszyscy kumple Romea,
których nie lubiła, teraz muszą bawić się bez niego.
Zresztą,
przyprowadził ich ze sobą, więc sama
może ich o to zapytać...
„Mes copains que tu n´aimais pas
Maintenant ils rigolent sans moi
D´ailleurs je t´les ai amenés
Tu
n´as qu´à leur demander”
I
wszyscy razem śpiewają:
„On est sous, sous, sous
Sous ton balcon
Comme Roméo
Oh Oh Marie-Christine
Ne fais pas la sourde oreille
A ce cri unanime
Je t´en supplie, mon trésor
Réponds! Réponds!
Marie-Christine
Ne
me laisse pas seul”
Więc
nie udawaj, że nie słyszysz (Ne
fais pas la sourde oreille)
i ogólnie nie zostawiaj tego biedaka samego!
„Bon! Puisque c´est ça
J´vais
me saoûler la gueule!”
Niestety, wybranka chyba
pozostała nieczuła, bowiem „saoûler
la gueule”
to
mniej więcej tyle, co upić się w trupa. Bardzo przy tym
prawdopodobne, że następnego dnia pojawi się
„la gueule de bois”,
czyli po prostu kac. Zaś „la
gueule”
to potoczne słowo oznaczające gębę.
Świetny temat i bardzo ciekawie napisany post! Mes félicitations! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) Przyznam, że trochę się zainspirowałam Twoimi notkami jeśli chodzi o formę, ale wydawała się ona tak wygodna, że nie umiałam inaczej :)
UsuńMiło być czyjąś inspiracją ;) Pozdrawiam!
UsuńGratuluję autorko bloga i tego wpisu.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wpasowuje się w ideę mojego bloga, przyznaję.
Bardzo fajne wyrażenia na temat bycia pijanym - bardzo dobrze, że są one napisane wytłuszczoną czcionką - w ten sposób najważniejsze słowa z lekcji rzucają się w oczy.
Brawo! :)
super notka!
OdpowiedzUsuńOd tego momentu pilnie obserwuje Twojego bloga, przeczytałam już zresztą poprzednie notki! Podoba mi się Twoje podejście do nauki francuskiego - ja mam podobne i dlatego chyba nie wytrwałabym na filologii, bo lubię uczyć się akurat tego na co mam ochotę! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPS. Kilka przydatnych zwrotów wyłapałam dzięki piosence - fajnie, że się z nami podzieliłaś :)
Jestem bardzo mile zaskoczona tak pozytywnymi reakcjami na powyższą notkę i zbiorczo wszystkim dziękuję za połechtanie mojej próżności :) Nie mogę obiecać, że następne notki utrzymają podobny poziom, bo lubię pisać o tym, na co mi akurat przyjdzie ochota, ale nie traćcie nadziei i zaglądajcie regularnie, zapraszam! :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń