poniedziałek, 22 grudnia 2014

Jabłko tam śpi. (fałszywi przyjaciele – część 2)

Ciekawe, czy zostało już zdefiniowane w psychologii albo medycynie zboczenie polegające na obsesyjnym rozmyślaniu nad etymologią słów. „Etymofilia”? Nie wiem, czy to uleczalne, w każdym razie na razie mnie dręczy – i tak na przykład jadę sobie tramwajem i myślę o złotych jabłkach, bo akurat tego typu owoc mignął mi gdzieś na bilbordzie. Une pomme d'or, byłbyż to pomidor? Coś mi w tym nie grało tak do końca, zwłaszcza kolor się nie zgadzał, brakowało też samogłoski w środku; kombinowałam więc dalej i w końcu wpadłam na pomysł, jakie też zagadkowe przesłanie niesie polska nazwa owego warzywa. Une pomme y dort!

„Jabłko tam śpi” - może ugryzło zatrutą królewnę? Byłam zachwycona moim pomysłem, a zwłaszcza jego absurdalnością.


Niestety, rzeczywistość okazała się mniej abstrakcyjna i Internet też potwierdził, że chodzi jednak o pospolite złote jabłka (włoskie "pomo d'oro"). Nie zniechęcona tym odkryciem postanowiłam mimo wszystko podzielić z się z Wami moim spostrzeżeniem i przy okazji zaserwować kilka innych słówek, których etymologia pozostawia wiele do życzenia przy zderzeniu z rzeczywistością. Jeśli przegapiliście część pierwszą, zapraszam do zapoznania się z nią TUTAJ.
A tymczasem garść słówek na dziś.

6. RONDEL. Taki mały garnek z długą rączką, który zwykle przypalam gotując mleko. Co ma wspólnego z francuskim słowem „une rondelle” [ʀɔ̃dɛl]? Okrągły (rond) kształt i niewiele więcej. „Une rondelle” to może być okrągły plasterek – np. cytryny, kiełbasy, pomidora także :) Może to być również metalowa podkładka, taka okrągła, z dziurką, którą się czasem wkłada pod śrubki, żeby lepiej stykały. Natomiast wskazany na wstępie garnuszek to raczej „une casserole”.

7. FOLIA. To słowo nie zostało akurat zaczerpnięte z francuskiego, ale sprawia mi tyle radości, że postanowiłam o nim napisać mimo wszystko. Zawsze bowiem wracając do domu tramwajem mijam wielki szyld reklamowy z napisem „folie” i nieodmiennie czytam go na modłę francuską: [fɔli] – czyli szaleństwo. Niestety, jeśli chodzi o ów kawałek tworzywa służący do zawijania weń różnych rzeczy, to można go nazwać po francusku na przykład une feuille  [fœj]  d'aluminium - folia aluminiowa, „une feuille de plastique” - folia plastikowa, i tak dalej. Natomiast polskiemu słowu „folia” chyba nieco bliżej do niemieckiego „die Folie” (i to jest dopiero prawdziwy fałszywy przyjaciel niemiecko-francuski!).

8. OBSKURNY. W języku polskim słowo o wydźwięku pejoratywnym, kojarzy się z lichością, nędzą, brudem, odrapaniem i pokojami studenckimi. Tymczasem francuski przymiotnik „obscur[ɔpskyʀ] to ciemny, słabo oświetlony, a w znaczeniu bardziej abstrakcyjnym – niejasny, a może nawet i nieco tajemniczy. Jeśli chcielibyśmy sięgnąć po czasowniki potrzebne do opisania brudnego, odrażającego miejsca, to można powiedzieć, że jest ono „dégoûtant”  [degutɑ̃] albo „sordide” [sɔʀdid].

9. DEGAŻOWAĆ. Ha, słowo-zagadka! Gdy nauczona doświadczeniem zaczęłam prosić panią fryzjerkę, żeby mi lekko zdegażowała grzywkę, dowiadywałam się, że lepiej ją wycieniować, natomiast gdy proszę o cieniowanie, zwykle okazuje się, że grzywka zostanie zdegażowana. Chyba nie nadążam za modą albo nie wiem, co dla mnie dobre... W każdym razie przez degażowanie rozumiemy zabieg fryzjerski, do wykonania którego potrzebne są specjalne nożyczki zębate, za pomocą których przerzedzamy włosy – jedne zostają długie, inne się lekko skracają, a fryzura nabiera lekkości. Czasownik, który będzie nam potrzebny u francuskiej fryzjerki to „désépaissir” [dezepesiʀ] (wiem, że nie ma takiego słowa jak odgęścić, ale gdyby było, to dobrze by tłumaczyło, o co chodzi). Jeśli zaś chodzi o czasownik „dégager[degaʒe], to może się on okazać jeszcze bardziej przydatny. Zacznijmy od spławiania nachalnych typów, z którymi nie chce nam się rozmawiać. Wystarczy warknąć: „dégage!”, czyli spadaj, odczep się, idź sobie. "Le Petit Robert" wymienia mnóstwo innych znaczeń tego czasownika, obracają się one wokół oczyszczania, uwalniania, uprzątania, etc. To jedno z tych słów, które nie ma jednoznacznego odpowiednika w języku polskim, ale może mieć różne znaczenia w zależności od kontekstu. Warto zwracać na nie uwagę, gdy pojawia się w tekście i nabierać wyobrażenia o tym, w jakich okolicznościach można go używać.

10. KORSARZ. Postrach mórz i oceanów, łupiący wrogie statki za przyzwoleniem miłościwie panującego władcy – obecnie profesja raczej mało powszechna, niemniej jednak nadal spotykana w literaturze i filmach przygodowych. Z powodu niewielkiej popularności tego zawodu wśród kobiet, zapewne nie ma on (etymologicznie) zbyt wiele wspólnego z francuskim słowem „un corsage” [kɔʀsaʒ] stanowiącym element damskiej odzieży – coś na kształt gorseciku, bluzki, dopasowanej góry. Profesjonalny pirat, o którym mowa, to po francusku „un corsaire” [kɔʀsɛʀ].
Jeśli zaś chodzi o niezbadane meandry etymologii, to należy jeszcze dodać, że po angielsku „corsage” (zaczerpnięty z francuskiego) oznacza mały bukiecik mocowany na nadgarstku – po polsku ów bukiecik nazywany jest „korsarzem”, został więc najwyraźniej spolszczony przez skojarzenie, bo przecież w innym wypadku bardziej pasowałoby „ż” a nie „rz” na końcu. Założę się, że o ile zdarzały się jednak piratki w gorsetach, o tyle żadna z nich nie pohańbiłaby się tego typu dziewczyńską ozdobą!

3 komentarze:

  1. Lubię czytać posty o "faux amis". Nieważne w jakim języku. ;)
    Mam tylko 2 "ale".
    Pierwsze ale dotyczy słowa "obscure". W pierwszym znaczeniu może też mieć negatywną konotację, czyli przetłumaczylibyśmy je na polski jako "obskurny".
    Drugie ale przyczepiło się do "dégager". Można dégager grzywkę, co zaproponowała mi fryzjerka w ubiegłą środę. ;) No i zdanie, które utknęło mi w pamięci jeszcze w liceum "Le ciel se dégage".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo się zabierałam do odpowiedzi, bo szukałam w różnych miejscach, jak to jest z tymi słowami :) W obu przypadkach dochodzę do wniosku, że może mowa codzienna rozmija się ze słownikami? :)

      Co do "obscur", to Robert podaje dwa znaczenia: pierwsze, to pozbawiony światła, a drugie, abstrakcyjne: niezrozumiały, tajemniczy, niejasny, a także - co by może było najbardziej zbliżone do polskiego znaczenia - mało znany, niepozorny, skromny. Larousse podaje mniej więcej te same znaczenia. Nie znalazłam tłumaczenia tego słowa na nic bezpośrednio związanego z kojarzącą się w języku polskim nędzą, brudem i zaniedbaniem. Ciężko mi było jakoś rozsądnie przeszukać google pod tym kątem, ale sama nigdy nie natknęłam się na takie rozumienie słowa "obscur".

      Co do degażowania, to wierzę na słowo, że taka propozycja padła, ale na pewno chodziło o przerzedzanie? Tutaj też Robert nie podaje takiego znaczenia, jakie ma to słowo w języku polskim, skupia się raczej na uwalnianiu, odsłanianiu, etc. Internet - i niezastąpione francuskojęzyczne "vlogerki modowe" - mówiąc o "degażowaniu" grzywki mają na myśli raczej odsłanianie twarzy, niż cięcie włosów. C. również twierdzi, że nigdy się z takim znaczeniem słowa "dégager" nie spotkała, podsunęła raczej słowo "effiler".

      No ale tak jak mówię, może słowniki nie nadążają za językiem mówionym :) Ciekawa jestem, czy inne czytelniczki czeszące się u francuskich fryzjerek mają w tej sprawie jakieś zdanie :)

      Usuń
    2. Et je dois dire que je n'ai pas encore rencontré de coiffeur polonais qui sache effiler les cheveux. Niestety, bo mam dużo włosów!

      Zupa migdałowa

      Usuń