Dzisiejszy post będzie
nie lada gratką dla wszystkich językowych marud, które lubią
pielęgnować w sobie przekonanie o trudach i znojach niechybnie
czekających każdego, kto chciałby opanować zasady francuskiej
wymowy. Nawet jednak jeśli nie jesteś marudą, to nie rezygnuj od
razu z czytania, a kto wie, może pod koniec i Ciebie ogarnie
językowe zwątpienie? ;) Zresztą, na pewno jesteś jednym z tych
licznych czytelników, który z niecierpliwością czekali na drugi
wpis z cyku „W 80 blogów dookoła świata” - i oto Wasza
niecierpliwość została nagrodzona. Dzisiejszy temat skupia się
wokół pięciu najśmieszniejszych lub najtrudniejszych do wymówienia
słów w języku francuskim.